sobota, 20 maja 2017

Aż w końcu przyszedł maj...

Obiecywałam sobie regularność, a wyszło jak zawsze. Wybaczcie moje drogie!

Jednak zainwestowałam w coś, co może choć w niewielkim stopniu pomoże mi w regularnym pisaniu postów, a chociaż dodawaniu zdjęć na instagrama - selfie stick. Trzymajcie kciuki :)

Mam nadzieję, że u Was, podobnie jak u mnie, od kilku dni świeci słońce. Deszczowa pogoda zmęczyła mnie do tego stopnia, że samo włożenie jeansowej kurtki, zamiast zimowej, poprawia mi humor na dłuuuugi czas. A ta jeansowa kurteczka to moja absolutna perełka. Nie pochodzi wprawdzie z secondhandu, jednak kupiłam ją na prawdziwej okazji, za ok 30-40 zł. 


Jeans to absolutny klasyk wśród klasyków, dlatego uwielbiam wszelkie ubrania z tego materiału. Jest zawsze modny, wygodny i pasuje niemal na każdą okazję. Choć nie przepadam za połączeniami tego samego materiału lub koloru w różnych natężeniach, tym razem moją jeansową kurtkę zdecydowałam się połączyć z jeansowymi spodniami. Kupiłam je, gdy jeszcze było zimno, z myślą o tak pięknej pogodzie. Kosztowały jedynie 2 zł, są lekkie, miękkie, wygodne i w moim ulubionym granatowym odcieniu.

Bordowa bluzka to także jedna z moich dawnych lumpeksowych zdobyczy. Wydałam na nią 2 lub 3 złote, jednak dla tego koloru - warto byłoby wydać i 5 zł :). Całość dopełniają granatowe trampki i już jestem gotowa wyjść na spacer!



Czas jednak nie pozwala mi na zbyt długie spacery. Przyszedł maj, zaczęły się zaliczenia, a już niedługo także egzaminy. Co prawda drugi rok studiów nie jest aż tak intensywny, jak się spodziewałam, jednak biorąc pod uwagę również studia zaoczne, troszkę egzaminów się zebrało.
Zbliża się dla mnie dość ciężki okres, tymczasem jednak bawiliśmy się wczoraj z N. na fantastycznym koncercie Braci :)


A jak wam minął ten czas? Są wśród nas jakieś maturzystki? - koniecznie pochwalcie się jak wam poszło :)
Dziewczyny, dajcie również znać jak z jakością zdjęć, specjalnie nie poddałam ich absolutnie żadnej obróbce i spróbowaliśmy z N. robić je na zewnątrz, mam nadzieję, że to coś poprawi :)