wtorek, 30 sierpnia 2016

Zaległości.

Kochane, po liczbie wyświetleń, widzę, że jeszcze pamiętacie o blogu. Jest mi niezmiernie miło, a zarazem głupio, że już od dwóch miesięcy mnie tu nie spotkałyście. Praca pochłonęła większość mojego wolnego czasu. W tym roku mimo mniejszej ilości klientów, sezon był dużo cięższy niż zeszłoroczny. Ale zapewniam was, że już niedługo, jak tylko skończymy z N. nasze tygodniowe wakacje, powracam do was z nowościami. Kilka sesji wciąż czeka na opublikowanie ich na blogu! A tymczasem pozdrawiamy ze słonecznego wybrzeża Bałtyku :)